Jak zostawić przeszłość i ruszyć do przodu?
Przyznaję, w przeszłości byłem dla niej okropny. Unieważniałem jej punkt widzenia, ignorowałem jej potrzeby: wiem to i sam przyznałem to przed moją żoną. Psychoterapeutka par powiedziała, że jak „uznam” ból żony z naszej przeszłości, wtedy poczuje ulgę i przestanie ciągle o tym mówić. Ale przecież ja się zmieniłem i już jej nawet powiedziałem o tym. Nie wiem, co mam jeszcze zrobić.
Jestem teraz lepszym partnerem. To takie uczucie, jakby żona nie dostrzegała pracy, jaką włożyłem w to, żeby się zmienić. Ona tego nie docenia i mówi: zobaczymy, jak długo to potrwa. Albo: tak, wczoraj zachowywałeś się w miły sposób, byłeś prawdziwym wsparciem podczas obiadu u teściów. Ale w zeszłym roku… Ja nie mogę już tego słuchać. Co to znaczy, że mam „uznać jej ból z czasu, kiedy nie byłem jeszcze dobrym partnerem”? Przecież ja go uznaję, i dlatego się zmieniłem. Czy mimo to na zawsze będę miał opinię złego partnera i płacił za tamte błędy?
Co to jest uznanie bólu z przeszłości? Jak to zrobić?
Czasem może Ci się wydawać, że jeśli pozwolisz jej na opowiedzenie Waszej historii raz jeszcze i ekspresję tych wszystkich nieprzyjemnych uczuć, stanie się coś złego. To normalne. Jednak Twoje zadanie to przyjąć to wszystko do wiadomości i starać się zrozumieć, jak się czuła. Uprawomocnić jej emocje wokół tej sytuacji z empatią i bez ocen. To najszybsza droga, żebyście przez to przeszli i ruszyli do przodu.
Cokolwiek innego zrobisz, będziecie kręcić się w kółko i wracać do przeszłosci.
Możesz powiedzieć żonie „wygląda na to, że mi nie ufasz. I to ma sens, skoro zostałaś zraniona przeze mnie". Najlepsza droga do odzyskania zaufania to konsekwentne trzymanie się obranego kursu: uznawania jej perspektywy, potrzeb i bólu. Bycie cierpliwym. Bycie jej bezpiecznym miejscem na świecie, osobą, której może się wyżalić i nie być oceniana, pocieszana albo uciszana.
Jej złość jest zdrowa i oznacza, że jej nadal zależy. Nie znaczy, że krytyka, pogarda czy wyzwiska są OK, ale pozwalanie drugiej osobie na złość z powodu uprawnionego bólu, który nierozmyślnie spowodowałeś – to droga do uzdrowienia Waszego związku i do uwolnienia Was od przeszłości.
[autorka zwraca się w tekście do osoby używającej męskich zaimków, która jest w związku z kobietą, jednak opisane zasady sprawdzą się również w drugą stronę, a także w związkach jednopłciowych, gdyż opisane mechanizmy nie są zależne od płci, są ludzkie]
Komentarze